TO DRUGIE SPOJRZENIE NA TEN SAM TEMAT (opisany na podstronie "budynki..."
Po raz pierwszy możemy przeczytać o Łubnianach z dokumentach związanych z klasztorem norbertanek, który wybudowano w 1228 r. w Czarnowąsach za sprawą księżnej Ludmiły – żony księcia Mieszka Raciborskiego. Założenie klasztoru było powodem licznych darowizn księcia w postaci wiosek, które od tego momentu musiały klasztorowi płacić czynsz. Co Łubniany płaciły? Według aktu darowizny sporządzonym w 1260 roku przez księcia Władysława Lubniane (czyli Łubniany) miały corocznie ofiarowywać klasztorowi 10 kamieni wosku w celu utrzymania "wiecznej lampki" w tamtejszym kościele. Jeśliby natomiast mieszkańcy nie byli w stanie oddać takiej ilości wosku, mogli ją zamienić na podobną ilość miodu.
Tak więc w Łubnianach w XIII w. na pewno zajmowano się pszczelarstwem.
37 lat później, w 1297 r. w dokumencie biskupa wrocławskiego Jana III tym razem skierowanym do kolegiaty Św. Krzyża w Opolu (dzisiejsza opolska katedra) czytamy, że Łubniany podlegać będą kolegiacie, a wikariusz z niej będzie sprawował nad Lubniani (Łubnianami) i okolicznymi wioskami opiekę duszpasterską. Tak więc w Łubnianach na pewno już wówczas w XIII w. została postawiona kapliczka.
5 lutego 1309 roku Bolesław Opolski ponownie nadaje Łubniany klasztorowi w Czarnowąsach. Odtąd przez 324 lata aż do roku 1633 nieprzerwanie Łubniany były poddanymi klasztoru norbertanek, więc tam corocznie mieszkańcy musieli płacić dziesięcinę.
W roku 1633 podczas trwania wojny 30-letniej Łubniany dotknęła zaraza. Nie wiadomo ile osób pochłonęła, ale było ich sporo. Pochowano ich poza wsią na terenie dzisiejszej ulicy Krzyżuli i na terenie dzisiejszej wsi Dąbrówka Łubniańska. W tym drugim miejscu wybudowano w 1872 r. kapliczkę, która stoi tam po dziś dzień.
Mieszkańcy Łubnian przerażeni epidemią postanowili wybudować kościół. Zanim jednak kościół stanął, mieszkańcy udali się do Częstochowy, by kupić tam kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Było to w 1633 r. Z jego zakupem wiąże się ciekawa historia. Handlarz nie chciał sprzedać łubnianinom obrazu przedstawiającego Matkę Boską, ponieważ obiecał go innej parafii, ale ilekroć ukrywał go pod innymi obrazami, ten w cudowny sposób znajdował się na samej górze. Gdy został przywieziony do Łubnian zanim wybudowano kościół i w nim go zawieszono, został powieszony na słupie i służył jako kapliczka.
Tak więc pierwszy więc kościół stanął w Łubnianach po 1633 r., a w r. 1679 był wizytowany przez władze kościelne. Z postawieniem kościoła też wiąże się cudowna historia, a o niej dowiemy się czytając historię kapliczki św. Jana Nepomucena.
Niedługo potem pierwszy kościół spłonął od fajki nieostrożnego cieśli pracującego na jego dachu. Po jego spłonięciu Łubniany po raz drugi nawiedziła zaraza, więc mieszkańcy po raz kolejny obiecali wybudować kościół. Stanął on w 1682 r.
W 1687 r. przyjechał do Łubnian archidiakon kolegiaty z Opola Marcin Stephetius i zostawił ważny dokument. Stwierdza on, że Łubniany nie są już własnością klasztoru w Czarnowąsach, ale podlegają pod cesarską Kamerę. Wybudowany kościół jest filią parafii w Jełowej. Wioska zobowiązuje się do wypłacania rocznie dla proboszcza 12 talarów, a w zamian miała raz na cztery tygodnie być w Łubnianach odprawiana msza św. Kościółek ten był pod wezwaniem zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Był on cały drewniany, miał wieżyczkę z niedużym dzwonem, który trzy razy wydzwaniał „Anioł Pański”. Przy kościele utworzono cmentarz i postawiono krzyż razem z kostnicą. W kościele powieszono kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej przywiezionej w roku 1633.
Drugi kościół służył aż do grudnia 1869 r. Wtedy to huragan uszkodził bardzo poważnie dach i postanowiono kościół rozebrać. Zanim jednak go rozebrano zaczęto na zewnątrz stawiać trzeci już kościół – murowany, a drewniany wewnątrz służył jako rusztowanie. Co ciekawe – podczas budowy w drewnianym kościółku nadal odbywały się nabożeństwa. Budowę trzeciego ukończono w 1872 r.
Uroczyste poświęcenie gotowego kościoła miało miejsce 8 września 1872 roku. Nowemu Kościołowi nadano patronów Piotra i Pawła. Natomiast 22 kwietnia 1886 roku oficjalnie ustanowiono Łubniany niezależną parafią. Co ciekawe: odkąd utworzono nową parafię zaczęto też obchodzić dwa odpusty: w czerwcu, św. Piotra i Pawła - nazywany przez parafian odpustem wielkim oraz we wrześniu - NMP, nazywany odpustem małym.
A jak to się stało, że w 1886 r. Łubniany stały się samodzielną parafią? Stało się to możliwe, gdy proboszczem w Jełowej został ks. Jan Nepomucen Lonczik. To za jego zgodą i zgodą kurii we Wrocławiu w 02.07.1859 r. został spisany akt fundacyjny i od tego momentu Łubniany stały się lokalią (wyodrębnioną częścią z parafii Jełowa). Były nią do ustanowienia parafii w 1886 r. W 1860 r. została wybudowana plebania wraz z zabudowaniami gospodarczymi
Pierwszym proboszczem w Łubnianach został ks. Maksymilian Lange, który zmarł w roku ustanowienia parafii. Zmarł dożywszy 79 lat na zapalenie płuc 12. listopada 1886 r.
Drugim proboszczem w 1887 r. został ks. Karol Bergmann, który w 1900 r. w maju niespodziewanie dostał wylewu i został sparaliżowany. Wówczas do Łubnian przybył neoprezbiter, ks. wikary Franciszek Pogrzeba.
19. stycznia 1904 r. zmarł proboszcz Karol Bergmann przez ostatnie 4 lata przykuty do łóżka. Rok czasu administratorem był ks. wikary Franciszek Pogrzeba, a 1. lutego 1905 r. otrzymał urząd proboszcza. Pełnił on tę funkcję do sierpnia 1919 r., kiedy to został przeniesiony na parafię w okolicach Gliwic.
Czwartym proboszczem w 1919 r. został ks. Franciszek Dzierżon. Pełnił tę funkcję przez 5 lat do 27. kwietnia 1924 r., kiedy to zmarł po wielomiesięcznej chorobie wątroby.
Do września 1925 r. opiekę nad parafią pełnił ks. Karol Cedzich pod okiem administratora ks. proboszcza z Jełowej Hugo Siegismunda. We wrześniu 1925 r. piątym proboszczem został ks. Paweł Schmidt, który w listopadzie 1932 r. został przeniesiony na nową placówkę w okolicach Prudnika.
Szósty proboszcz przybył do Łubnian z Płużnicy k. Strzelec Opolskich, a był to ks. Paul Bittner. Był proboszczem od 1932 r do 1935 r. kiedy to przeszedł w stan spoczynku, a cztery lata później w 1939 r. zmarł w miejscowości Pokój.
6. marca 1935 r. do Łubnian przybył administrator ks. Franciszek Choroba, a 26.08.1936 r. został siódmym już łubniańskim proboszczem. Sprawował ten urząd do dnia 26.08.1957 r. kiedy to zasłabł i zmarł na kościelnej wieży.
Ósmym proboszczem został 24. listopada 1957 r. ks. Jerzy Mainka. Trzy lata później w 1960 r. do Łubnian przybył wikary ks. Konrad Unger, a rok później w 1961 r. jego miejsce zajął ks. wikary Józef Banasik. W 1962 r. odszedł wikary Banasik, a jego miejsce zajął ks. Stanisław Bober. Odszedł on w 1965 r. kiedy to przybył ks. Józef Rudek. W 1969 r. zastąpił go ks. Franciszek Brzenska. Pięć lat później w 1974 r. w miejsce ks. Brzenski przyszedł ks. Józef Świerc, a rok później zmienił go ks. Piotr Janoszka. W lipcu 1975 r. w miejsce ks. Janoszki przyszedł ks. Karol Łysy. Był on ósmym wikarym a ks. Mainki, a dziewiątym wikarym w historii parafii. Stał się też dziewiątym proboszczem w Łubnianach.
20. czerwca 1977 r. po dwudziestu latach proboszczowania odszedł ks. Jerzy Mainka. W tym samym roku 13. września nowym proboszczem został wikary ks. Karol Łysy, który proboszczem był aż do 2003 r., kiedy to zmarł po chorobie płuc.
Wówczas dziesiątym proboszczem został ks. Jerzy Wybraniec, który proboszczem był do dnia 27.08.2014 r. Od następnego dnia ur jedenastego) przejął ks. Marek Terlecki, który proboszczem jest do dnia dzisiejszego.
A jak wyglądało wówczas życie w Łubnianach? Najstarsza część Łubnian to ul. Opolska od kapliczki przy szkole do Dąbrówki Łubniańskiej i ul. Osowska. Domy były z drewna kryte strzechą i sporo od siebie oddalone. Cegła pojawiła się dopiero w XIX w. W XVII w. mówiono gwarą podobną do obecnej śląskiej gwary. Na pewno pierwszy z proboszczów mówił po morawsku, a drugi po polsku. Język niemiecki pewnie też był znany, gdyż w tym języku mówiono w pobliskim Opolu.